Zapiekanka rybna z puree pietruszkowym

Zapiekanka rybna z puree pietruszkowym

Comfort food to jedzenie wprawiające w dobry nastrój. Emocje ukryte na talerzu. Dla każdego z nas jest to coś innego, choć ponoć na szczycie tej listy króluje domowy rosół. Coś podobnego ma w sobie ta zapiekanka rybna z pysznym purée pietruszkowym, która przywodzi na myśl smaki dzieciństwa. Pycha. Dodatkowym plusem jest możliwość wcześniejszego przygotowania składników i jedynie zapieczenia przed podaniem. Inspirację znalazłam u apetycznej panny Dahl. 
 
 
składniki,
2 porcje:

oliwa
½ szklanki posiekanej cebuli
2 pory, tylko biała część, posiekana
1 szklanka pieczarek pokrojonych na plasterki
1 filet z dorsza (około 500g) pokrojony na kawałki
375ml (1i1/2 szklanki) mleka
1 liść laurowy
1 łyżka masła
2 łyżki mąki
2 łyżki świeżo posiekanej natki pietruszki
purée:
2 korzenie pietruszki
trochę mleka
masło
sól i świeżo zmielony czarny pieprz

 

przygotowanie:

W pierwszej kolejności należy zrobić purée pietruszkowe. Obrać pietruszkę, pokroić na kawałki i ugotować do miękkości. Przełożyć do blendera, dodać trochę mleka, dodać kawałek masła, trochę soli i pieprzu i zmiksować na purée. Przełożyć do miski i odstawić na bok.
Rozgrzać na patelni 1 łyżkę oliwy i podsmażyć cebulę i pory, aż się zeszklą. Przełożyć je na talerz i odstawić na bok. Na tej samej patelni usmażyć pieczarki przez kilka minut, aż się lekko ze złocą. Przełożyć je na talerz z cebulą i porami.
Włożyć rybę i krewetki do dużego rondla, zalać mlekiem i dodać liść laurowy. Gotować nie dłużej niż 4 minuty. Wyjąć rybę, a mleko zachować i sprawdzić, czy nie ma w nim ości ani kawałków skóry. Usunąć je, jeśli coś się znajdzie i zlać mleko do dzbanka, bo jeszcze będzie potrzebne.
W tym samym rondlu stopić masło na małym ogniu, dodać mąkę i mieszać, aż zrobi się zasmażka. Powoli dolać mleko zachowane w dzbanku. Dodać zieleninę, cebulę, pory, pieczarki, rybę i krewetki. Można teraz dolać wino. Starannie i delikatnie wszystko przemieszać.
Przełożyć zawartość rondla do żaroodpornego naczynia, a na wierzch nałożyć purée z selera. Jeśli będziecie zapiekać od razu, wystarczy tylko 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 180'C; jeśli zaś będziecie zapiekać zimne składniki, potrwa to około 30 minut.
Smacznego!

 
Zimowe ciasteczka migdałowe

Zimowe ciasteczka migdałowe


Za 2 dni Sylwester. Jakie macie plany na tę noc? Cekinowa kiecka i bal do rana, domówka z przyjaciółmi, czy wieczór spędzony w domowych pieleszach ze stałą obsadą? Ja w tym roku chyba sama nie wiedziałam, czego chcę ;) Zarzekałam się, że nikt siłą nie wyciągnie mnie na żadną imprezę, gdzie obowiązują krawaty i błyszczące kiecki, a z drugiej strony marudziłam, że nie będę spędzać całego dnia w kuchni przygotowując domówkę. Marzyły mi się góry, ale chyba ocknęłam się nieco za późno. Gdy nieoczekiwanie pojawił się realny plan na wypad nad morze, okazało się, że urlopu brak. W końcu plany wyklarowały się same i wyruszamy prawie nad morze i niby na domówkę, ale nie we własnym M, czyli będzie tak, jak lubię, bo z tymi, których towarzystwo gwarantuje udaną zabawę, nie w tłumie obcych ludzi, niby wieczorowo, ale na luzie. Pozostaje jeszcze imprezowe menu.

- Jesteś blogerką. Zaskocz nas. - usłyszałam, na pytanie, co ze sobą przynieść.
  
Po przewertowaniu kilku książek kucharskich i stron internetowych, z pomocą Jamiego i Nigelii powstał plan na szybkie przekąski, głównie finger food: mini burgery, tortille wegetariańskie z surimi i avocado, mini tarty z gruszką i serem pleśniowym iiii... No właśnie, przydałoby się się jeszcze coś słodkiego! Jeśli również szukacie pomysłu na jakiś przysmak, polecam Wam ciasteczka, które kuszą chrupiącą skórką i miękkim migdałowym środkiem. Dla mnie to hit na każą zimową imprezę. 
 składniki,
około 20 sztuk:

150 g mielonych migdałów
65 g cukru pudru
1 jajko
40 g mąki krupczatki
½ łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka masła
½ łyżeczki ekstraktu waniliowego
½ łyżeczki soku z cytryny
 
dodatkowo:
kilka łyżek cukru pudru od obtoczenia ciastek

przygotowanie:

Jajko ubić z cukrem. Do powstałej puszystej masy dodać sok z cytryny, ekstrakt waniliowy, mielone migały, przesianą mąkę oraz masło. Wszystko dokładnie wymieszać. Masę można na ok. 20 min. włożyć do lodówki. Ze schłodzonego ciasta formować kulki wielkości małego orzecha włoskiego (jeśli masa zrobi się kleista, zwilżyć dłonie). Każdą kulkę dokładnie obtaczać w cukrze pudrze. Ciastka układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując około 2 cm odstępy. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni Celsjusza. Piec ok. 15 min. Po wyjęciu z piekarnika wystudzić na kratce.
Smacznego!

 
Tartaletki z dulce de leche i orzechami

Tartaletki z dulce de leche i orzechami

Babeczki smakują słodko, są kruche i idealne. Dużo jest w nich orzechów, a mniej ciasta. Zawsze się udają, są niezawodne i bardzo smaczne. Zrobione z bardzo dobrego ciasta kruchego. Jeśli potrzebujecie wykonać deser w dosłownie kilka minut, możecie oczywiście użyć gotowych kruchych spodów, ale naprawdę polecam poniższy przepis. Ciasto jest idealne i można je przygotować wcześniej. Na pewno wykorzystacie je do innych słodkich wypieków. To idealna mała przekąska, którą każdy dostanie na swój talerzyk. Możecie je też włożyć do papilotek i ozdobnych pudełeczek i podarować najbliższym jako prezent świąteczny. 
 
składniki,
ok. 20 tartaletek:
 
 
ciasto kruche:
(korzystałam z przepisu Michela Roux)

250g mąki
125g masła,
pokrojonego w kostkę, lekko zmiękczonego
1 jajko
1 łyżeczka drobnego cukru
1/2 łyżeczki soli
40ml zimnej wody
masło i bułka tarta do wysypania foremek

nadzienie:
puszka słodzonego skondensowanego mleka
3 szklanki łuskanych orzechów włoskich


plus 20 małych foremek


 
przygotowanie:
Ciasto: Usypać wzgórek z mąki, zrobić w nim wgłębienie. Włożyć w nie masło, wsypać sól, cukier i wbić jajko. Palcami wymieszać i połączyć składniki na gładką masę. Powoli zagarniać mąkę, ugniatając ostrożnie, aż ciasto będzie miało ziarnistą konsystencję. Wlać wodę, delikatnie połączyć palcami z resztą ciasta. Wewnętrzną stroną dłoni wyrabiać ciasto, odpychając je od siebie 4-5 razy, aż będzie gładkie. Utworzyć z niego kulę, owinąć w folię i włożyć do lodówki. Można przechowywać w hermetycznym pojemniku w lodówce przez tydzień, a w zamrażalniku do 3 miesięcy.

Dobrze schłodzone ciasto rozwałkować na grubość 3 mm i wyłożyć nim wysmarowane masłem i wysypane bułka tartą foremki. Wstawić do lodówki na minimum 20 minut. Nakłuć widelcem. Wyłożyć papierem i wysypać fasolę lub specjalne ceramiczne kulki. Piec bez nadzienia w 190 st. C przez 10 min. Usunąć papier z fasolą i piec ponownie, ok. 8 minut. Pieczemy do momentu aż ciasto stanie się lekko złote.

Nadzienie: Masę najlepiej przygotować dzień wcześniej, by zdążyła dobrze przestygnąć. Mleko w puszce (zamknięte) umieścić w wysokim garnku i zalać wodą do przykrycia puszki. Na garnek nałożyć pokrywkę. Gotować przez 2 godziny, pamiętając by puszka była cały czas zanurzona w wodzie (w razie konieczności wodę uzupełniać). Puszkę wystudzić, następnie otworzyć. Wymieszać z obranymi orzechami.

Masę nakładać łyżką do upieczonych i wystudzonych babeczek.
Smacznego!

 
Kochani,
życzę Wam
Rodzinnych, Wesołych i bardzo smacznych
Świąt Bożego Narodzenia
Dużo Radości, nie tylko od święta!
 
Anna Maria


 
a po więcej inspiracji na słodkie prezenty zapraszam
do nowego numeru Spring Plate,
to idealna lektura na leniwe świąteczne dni
http://issuu.com/springplate/docs/magazynsp4
 

Pomarańczowy kurczak z czerwoną cebulą

Pomarańczowy kurczak z czerwoną cebulą

Przepis na danie z jednego garnka, które "robi się samo", wymaga jedynie wcześniejszego zamarynowania kurczaka. Mięso jest ciekawe w smaku, miękkie, soczyste i bardzo aromatyczne, z wyczuwalną nutą pomarańczy. Czerwona cebula nadaje ostrości i zapewnia równowagę. Warto postarać się o świeży tymianek, bardzo wzbogaca smak potrawy. Pieczony w ten sposób kurczak pozostaje wilgotny i delikatny, tworząc szybki, świeży obiad, a samo danie na pewno ozdobi świąteczny stół. W dodatku można je podać gorące bez ocierania potu z czoła przy gościach. Jeśli lubicie pomarańcze, spróbujcie tej alternatywy dla klasycznego kurczaka. próbujcie tej alternatywy dla klasycznego kurczaka. Inspirację znalazłam u Marthy Stewart.


składniki,
4 - 6 porcji:


1 cały kurczak ok. 1,5 kg
2 pomarańcze
2 czerwone cebule
2 łyżki oliwy
gałązki świeżego tymianku
1 ząbek czosnku
2 łyżki roztopionego masła
marynata:
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki świeżego tymianku
2 łyżki miękkiego masła
skórka otarta z 1 pomarańczy
sól morska
świeżo mielony kolorowy pieprz

plus kilka gałązek tymianku do dekoracji


 
przygotowanie: 
Pomarańcze i cebule pokroić w ósemki, tymianek posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę. Masło połączyć z czosnkiem, tymiankiem i skórką pomarańczy. Ostrożnie oddzielić skórę kurczaka i umieścić pod nią marynatę, starając się rozprowadzić ją na całości. Odstawić do lodówki na minimum godzinę.
Kurczaka przed pieczeniem należy wyjąć wcześniej z lodówki aby się ocieplił w temperaturze pokojowej. Piekarnik nagrzać do 190 stopni. Do środka włożyć po 3 kawałki pomarańczy i cebuli, ząbek czosnku i gałązki tymianku. Nogi kurczaka związać sznurkiem, całość polać i wysmarować roztopionym masłem. Brytfankę wysmarować oliwą, wyłożyć pozostałe pomarańcze i cebulę, a na nich umieścić kurczaka nogami do dołu, wstawić do piekarnika i piec przez 45 minut, kilka razy podlewając kurczaka sosem spod mięsa. Przewrócić kurczaka na drugą stronę, przemieszać warzywa i piec przez następne 45 minut. Przed końcem pieczenia włączyć na 5 minut funkcję grilla, aby skóra była chrupka i zrumieniona ( 240 st C). Wyjąć z piekarnika i odczekać 15 minut przed pokrojeniem kurczaka, aby odpoczął. Przed włożeniem na stół można zlać z naczynia wytopiony z kurczaka tłuszcz. Wierzch udekorować tymiankiem. Podawać z lekką sałatką i opiekanymi ziemniaczkami.
Smacznego!
 
Lukrowane ciasteczka z gryką

Lukrowane ciasteczka z gryką

Lubię przygotowania do świąt. Co roku jednak obiecuję sobie wybrać prezenty dla najbliższych wcześniej, co roku mi się to nie udaje i kończy się staniem w kolejkach na ostatnią chwilę. Jeśli zatłoczone galerie wolicie omijać szerokim łukiem, albo nie macie pomysłu na świąteczne upominki, polecam wypróbować ulubione i sprawdzone przepisy, i obdarować bliskich jadalnymi drobiazgami. Nawet, jeśli nie będzie to główny podarunek, sprawi, że każdy prezent nabierze niepowtarzalnego i indywidualnego charakteru, a pięknie zapakowane domowe smakołyki z pewnością zrobią na obdarowanych wrażenie. Te dodatkowo pachną obłędnie i zachwycają świątecznym przybraniem. 

składniki,
około 30 sztuk:
125 g masła
65 g cukru białego
60 g cukru trzcinowego
1 jajko
180 g mąki gryczanej
100 g maki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli

dodatkowo:
 
lukier w tubie
cukrowe srebrne perełki
foremki do wycinania ciasteczek





przygotowanie:
Miękkie masło ucieramy z cukrem i cukrem trzcinowym. Dodajemy jajko, oba rodzaje mąki, proszek do pieczenia i sól. Szybko wyrabiamy ciasto, formujemy kulę, owijamy w folie do żywności i chłodzimy w lodówce przez godzinę. Schłodzone ciasto wałkujemy na grubość 5 mm, foremkami wykrawamy ciasteczka, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy 15 minut w 180 st. Celsjusza. Studzimy i rozpoczynamy dekorowanie.
Smacznego!
 
 
 
Sernik pistacjowy

Sernik pistacjowy


 Jesienią oszalałam na punkcie małego słoiczka z pastą pistacjową, którą przywiozłam z Włoch. Była gęsta i słodka, wyglądała jak farba olejna. Kupiłam ją na próbę, a po otwarciu słoiczka okazało się, że tego nie da się przestać jeść. - przeczytałam u Liski na White Plate i wiedziałam, że MUSZĘ zrobić ten sernik. Poszukiwania pasty pistacjowej trwały i w końcu dostałam zielony słoiczek. Najchętniej faktycznie wyjadłabym ją palcem prosto z opakowania. Serio. Powstrzymałam się jednak i odszukałam przepis. Robiąc sernik dodałam drobne modyfikacje, m.in. pominęłam wodę różaną i zmniejszyłam ilość cukru, jednocześnie zwiększając porcję pasty. Gwarantuję Wam, że jeśli ubóstwiacie pistacje i wszystko co z nimi związane, zakochacie się w oleistej masie bez pamięci, a to ciasto Was zachwyci - jest kremowe, zwarte, słodkie i niepowtarzalne w smaku :)

składniki,
blaszka 25 cm:


sernik:
1 kg sera - użyłam dr.Oetkera z wiaderka
4 duże jajka
200 g cukru
6 łyżek pasty pistacjowej
2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki płatków migdałów
masa:
200 g sera mascarpone
3 łyżki pasty pistacjowej
wierzch:
100 g pistacji delikatnie utłuczonych



przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Ser włożyć do miski miksera, dodać cukier, delikatnie miksując, dodawać po jednym jajku, następnie pastę pistacjową i mąkę ziemniaczaną. Miksujemy do połączenia wszystkich składników. Tortownicę o średnicy 25 cm posmarować delikatnie masłem i spód posypać płatkami migdałów. Wlać masę. Piec 10 minut, obniżyć temperaturę do 160 stopni C i dopiekać ok. godziny - sernik powinien być ścięty po bokach, a w środku o konsystencji przypominającej galaretkę (nie płynny), po ostudzeniu się zetnie. Upieczony sernik zostawić w wyłączonym piekarniku aż do całkowitego ostudzenia.

Mascarpone utrzeć z pastą pistacjową. Posmarować wierzch zimnego sernika, oprószyć pistacjami, wstawić do lodówki na kilka godzin.
Smacznego!
 

 




Piernikowe mini muffinki z czekoladą

Piernikowe mini muffinki z czekoladą

Grudzień to czas, który  pachnie cynamonem, imbirem, pomarańczami i piernikiem.  Polskie święta nie byłyby prawdziwe, gdyby na stole nie pojawiło się ciasto o korzennym aromacie. Aby poczuć tradycyjny smak, proponuję zacząć od muffinków, które łączą wszystko, co zimą smakuje najlepiej - czekoladę i cynamon, a w kuchni  rozsiewają cudowny piernikowy zapach. Ciasto przygotowane w mini porcjach prezentuje się uroczo i jest zdecydowanie prostsze do podzielenia.

składniki,

15 małych muffinków:

1,5 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
1/2 szklanki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki soli
1/2 szklanki mleka

1/3 szklanki oliwy lub oleju roślinnego
1 pokruszona czekolada 70% kakao
3 łyżeczki przyprawy do piernika

1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka cynamonu do posypania






przygotowanie:

Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Formę na muffiny wyłożyć papilotkami o średnicy 4,5 cm lub użyć papilotek wolnostojących - wybrałam
te. Mąkę przesiać do miski, dodać kakao, proszek, przyprawę do piernika, sól, wymieszać. W drugiej misce jajko utrzeć z cukrem, dodać mleko, olej oraz ekstrakt z wanilii. Delikatnie połączyć składniki mieszając łyżką. Papilotki napełnić masą do 2/3 wysokości (po około 1 czubatej łyżce stołowej na 1 porcję). Wstawić do piekarnika i piec przez 20 minut. Po tym czasie patyczek wetknięty w środek powinien być suchy. Po wyjęciu z piekarnika muffinki posypać cynamonem.
 
Smacznego!
 
 
Grudniowe ciasteczka migdałowe

Grudniowe ciasteczka migdałowe

To już setny post! Ale szybko mi z Wami mijają kolejne tygodnie :) Długo zastanawiałam się, co wyjątkowego dodać z okazji tak okrągłego wpisu. Czy może być coś bardziej specjalnego, niż pierwszy świąteczny wpis? Niż migdały połączone z czekoladą? Ciasteczka prawdziwie zimowe, pyszne i prezentujące się świątecznie. Przepis, jak zawsze prosty i szybki, polecam spróbować. Słodkości inspirowane gazetką Lidla. Swoją droga, macie już kucharską książkę Pascal kontra Okrasa? Ja swoją odebrałam tydzień temu i jestem nią szczerze zachwycona! Pięknie wydana, zachwyca naprawdę dobrymi zdjęciami i codziennymi, nieskomplikowanymi, ale świeżymi przepisami. Myślę, że inspiracje z niej będą pojawiać się tu częściej. A póki co, przepis lidlowej cukierni, idealny jako dodatek do gorącej herbaty w mroźne grudniowe wieczory :)

 


składniki:
 
250 g zmielonych migdałów
100 g cukru pudru
1 opakowanie cukru wanilinowego
2 białka jaj klasy L
1 łyżka mąki pszennej
100 g płatków migdałowych
1 czekolada deserowa
 







 
przygotowanie:
Zmielone migdały, cukier puder, cukier wanilinowy, białka oraz mąkę mieszamy razem (konsystencja powinna przypominać konsystencję marcepanu). Z masy migdałowej formujemy wałeczki o długości około 17 cm. Cały wałeczek obtaczamy w płatkach migdałowych.
Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia układamy wałeczki i formujemy z nich laski. Pieczemy około 20 minut w temperaturze 180°C. Upieczone ciastka studzimy.
Czekoladę rozpuszczamy w kuchence mikrofalowej, mieszamy do momentu, aż będzie zimna. Końcówki ciastek zanurzamy w czekoladzie i odstawiamy do zastygnięcia.
 
Smacznego!
 
 
 
 
 

Copyright © 2014 What's cooking? , Blogger