Lemon Curd. Najlepszy.

Te magiczne słoiczki z żółtą masą pojawiały się na wielu blogach i w książkach kucharskich. Uwielbiam cytryny i wszystko, co z nimi związane (no, może poza tequilą). Było więc oczywiste, że w końcu skuszę się, by wypróbować domową żółta pastę. Nie jadłam lemon curd wcześniej, i przetestowałam kilka przepisów, zanim trafiłam na konsystencję i smak, które odpowiadają mi najbardziej.

 
składniki,
2 małe słoiczki:
skórka i sok z 3 cytryn
170g cukru pudru
100g masła
3 jajka
1 żółtko
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej

dodatkowo:
2 słoiki po ok. 300g










przygotowanie:

W rondelku z grubym dnem umieścić skórkę i sok z cytryny, dodać cukier i pokrojone w kostkę masło, podgrzewać stopniowo mieszając trzepaczką od czasu do czasu, aż masło się rozpuści. Wymieszać jajka i żółtka, a następnie dodać do mieszaniny. gotować przez około 5 minut, a następnie dodać mąkę. Zdjąć z ognia i mieszać od czasu do czasu, aż ostygnie. Wlać do wyparzonych  słoików. Ponoć można przechowywać w lodówce do 2 tygodni, ale gwarantuję Wam, że zniknie znacznie szybciej :)
Smacznego!

2 komentarze:

  1. W ilości cukru chyba wkradł się błąd :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam tartę z lemon curd, pyszne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 What's cooking? , Blogger