Pochwała prostoty. Wiosenna sałatka z kurczakiem w cytrynowym pieprzu.
Słońce za oknem i na talerzu. Sałatka na lunch lub obiadokolację. Kolorowa, lekka, pyszna, jednym słowem wiosenna :) Nasza ulubiona, zaskakująco dobra. Nie wiem czy to dlatego, że pierwszy raz jedliśmy ją w uroczej greckiej knajpce, czy po raz kolejny okazuje się, że proste rzeczy smakują najlepiej. Soczystą grillowaną pierś kurczaka natarłam sporą ilością cytrynowego pieprzu, a do sosu użyłam figowego octu balsamicznego, polecam!
składniki,
2 porcje:
4 garście świeżej roszponki
2 garście mieszanki sałat
2 pomarańcze
1 podwójna pierś kurczaka
3 łyżki zwykłej oliwy z oliwek do smażenia
2 łyzki cytrynowego pieprzu
świezo mielona sól morsk
parmezan do posypania (starty w płatki)
sos:
4 łyżki octu balsamicznego figowego
2 łyżki miodu
2 łyzki sosu sojowego
2 łyżki oliwy
1/2 łyżeczki brązowego cukru
(lub gotowy sos balsamico)
przygotowanie:
Pierś kurczaka opłukać, osuszyć, usunąć kostki i włókna. Rozdzielić na dwie pojedyncze piersi i odciąć mniejsze kawałki mięsa ze środka. Wszystko oprószyć solą, natrzeć pieprzem cytrynowym i wysmarować oliwą z oliwek.
Pomarańcze wyfiletować i pokroić na kawałki wielkości kęsa. W głębokich talerzach rozłożyć roszponkę i sałatę, dodać pomarańcze.
Miód z octem i sosem sojowym wymieszać i cieniutkim strumieniem dolewać oliwę cały czas intensywnie mieszając. Dodać cukier, całość gotować na małym ogniu, aż sos odparuje i stanie się zawiesisty. Dobrze rozgrzać patelnię grillową, ułożyć piersi kurczaka. Grillować z dwóch stron na złoty kolor, przez około 3-5 minut z każdej strony i przewracając.
Kurczaka zdjąć z patelni i po około 2 minutach pokroić na kawałki. Podawać na liściach sałat, dodać płatki parmezanu, polać sosem balsamico.
Smacznego!
Zdrowo, smacznie, pomysłowo - pięknie!!! Wiosnę czuję patrząc za okno, ale również zerkając na Twoje zdjęcia!! A połączenia kurczak - owoce są moimi ulubionymi!!
OdpowiedzUsuńTwój blog pięknieje w oczach!!!!!
Dziękuję Małgosiu :)
UsuńZdjęcia przecudowne!! Ja patrząc na te foty przeniosłam się aż do lata. pysznie!
OdpowiedzUsuńSuper :) a troszkę lata sie przyda, zwłaszcza dziś, kiedy znów tak zimno!
UsuńSałatka pięknie się prezentuje, głównie ze względu na przepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło to słyszeć :)
Usuńmmmm ale wiosennie i pysznie!
OdpowiedzUsuńSałata, kurczak i parmezan + dobry sos - dla mnie połączenie idealne :) uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńAle cudnie wygląda! nie ma gadania, chcę patelnię do grillowania! i chcę wiosny! a na kolację sałatka będzie:). Przy okazji, blog apetyczny, piękny i taki, mhm, wysmakowany, jak Ty - bo tak sobie Ciebie wyobrażam:))
OdpowiedzUsuńAnno, dziękuję :)
Usuń:-)
UsuńJak pięknie na talerzu.... słonecznie, kolorowo, wiosennie. Oj zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Bardzo lubię takie sałatki :) Ostatnio mam na nie większa ochotę, może tak przywołam wiosnę :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam! Pycha:) oprócz tego mieliśmy jeszcze sos brzoskwiniowo-musztardowy, przeznaczony do innej potrawy, ale idealnie się tu wkomponował :)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę przepis na ten sosik :)
Usuńbrzoskwinie w puszce, musztarda, śmietana, sól, pieprz. Robię na oko. Przy dużych ilościach cała puszka brzoskwin plus słoik łagodnej musztardy plus małe opakowanie gęstej śmietany. Wychodzi naprawdę dużo. Taka ilość to na imprezę do kurczaka w panierce z sezamem :)
UsuńUwielbiam takie sałatki. Figowego balsamicznego nie miałam jeszcze u mnie króluje cherry
OdpowiedzUsuńA ja dla odmiany nie próbowałam nigdy octu cherry :)
Usuń